Jak co roku staram się oglądać wszystkie filmy, które są nominowane do Oscara, aby móc wydać własną opinie, na temat tego czy dany film na niego zasługuje. Każdy z nas ma swój własny pogląd na temat danego filmu, ale mam nadzieję, że zamieszczony przeze mnie krótki opis pomoże Wam w wyborze odpowiedniego filmu na wieczór i uchroni przed tą fabułą , na którą nie warto jest tracić czas 🙂
Długo zajęło mi tworzenie tego posta, dokładnie trzy godziny, więc liczę, że komuś pomoże tak jak wspominałam wyżej. Sama praca nad nim zajęła mnóstwo czasu, a i tak nie udało mi się obejrzeć 2 filmów nominowanych do Oscara dokładnie Steve Jobs i Mad max: Na drodze gniewu. Niestety nie są one dostępne w sieci online wraz z polskimi napisami. Dokładnie spędziłam 1498 minut na obejrzeniu 12 filmów co daje nam w przybliżeniu 25 godzin.
Nominowani z kategorii najlepszy film: 
- Big Short– film oparty na prawdziwych wydarzeniach, które miały miejsce w 2008 roku na światowej giełdzie, mowa tu oczywiście o kryzysie finansowym spowodowanym upadkami banków i zaciąganymi przez ludzi kredytami hipotecznymi w USA. Film do łatwych i przyjemnych nie należy. Dużo jest w nim pojęć z sektora bankowego czy giełdowego, niby są one objaśniane w przystępny sposób przez innych celebrytów, ale nie jest to dla mnie przekonujące i wymaga skupienia, jak zresztą cały film. Aby zrozumieć fabułę, trzeba być czujnym i bacznie obserwować akcję wydarzeń, która rozgrywa się szybko i wielopoziomowo. Czasami miałam wrażenie, że w filmie panuje mały nieład, ale na końcu zdałam sobie sprawę, że musiały to być celowe zabiegi reżysera, który chciał w ten sposób przedstawić po prostu kryzys, który jest przecież związany z zagubieniem i chaosem. Film pokazuje nam w jaki sposób doszło do kryzysu na rynku nieruchomości i w jaki sposób udało się to przewidzieć paru osobom,które dzięki temu osiągnęły finansowy sukces.
Moja ocena: 6/10 (finanse to nie moja bajka)
2. Brooklyn– Młoda Irlandka Ellis w latach 50 udaje się do Nowego Jorku w celu poprawienia swojego bytu. Film ten pokazuje zmagania Ellis na obczyźnie. Ukazuje jak początkowo naszej bohaterce jest ciężko żyć z dala od domu, przyjaciół, rodziny i to jak szybko musi ona dorosnąć i w momencie, gdy już zaczyna układać sobie życie w Ameryce znajdując miłość u boku Włocha, jej świat zawala się z powodu problemów rodzinnych. Wtedy to Ellis musi podjąć wiele decyzji, które zaważą na reszcie życia. Film jest naprawdę godny polecenia i łatwy w odbiorze. Myślę, że idealnie sprawdzi się w dni, kiedy będziemy chcieli zwyczajnie poleniuchować i obejrzeć dobry film, ale taki, który nie będzie wymagał od Nas myślenia.
Moja ocena: mocne 7/10
. 
3. Marsjanin- film wywarł na mnie pozytywne wrażenie. Długo ociągałam się z obejrzeniem tego filmu, bo myślałam, no tak obca planeta, kosmos, tego typu film to w ogóle nie moja bajka. Ale muszę powiedzieć, że historia Marka, który został zostawiony przez swoją ekipę na Marsie pokazuje człowieka, który zamiast rozpaczać nad sobą, bierze się w garść i nie poddaje. Robi co tylko w jego mocy, aby ocalić własne życie. Pokazuje, że przy swoim wykształceniu i wiedzy, jaką posiada jest w stanie przetrwać, mimo niesprzyjających warunków. Film pokazuje tę historię w sposób ciekawy, czasami dowcipny, pozwala odbiorcy wczuć się w tę historię i kibicować bohaterowi, aby został bezpiecznie sprowadzony do domu. Myślę, że z całym sercem mogę go Wam polecić.
Moja ocena: 9/10
4. Most szpiegów– gra Toma Hanksa jak zwykle na światowym poziomie. Wielkie brawa dla Niego, aż dziwne, że nie został nominowany do Oscara. Akcja rozgrywa się w okresie zimnej wojny, są to lata 50 XX wieku. Prawnik, który zajmuje się sprawami ubezpieczeniowymi zostaje wybrany przez Radę Adwokacką do obrony szpiega ZSSR działającego na terytorium Ameryki. James B. Donovan (czyli Hanks) próbuje go bronić, robi wszystko, aby doszło do sprawiedliwego procesu. Czy mu się udaje? I jakie będą tego skutki dowiecie się oglądając ten o to film 🙂 Również polecam! Świetnie przedstawiona fabuła, film trzyma w napięciu, sprawia, że kibicujemy Donovanowi, aby jego plany odnośnie uwolnienia więźniów się ziściły. Sama historia opowiedziana perfekcyjnie.
Moja ocena: 9/10
5. Pokój- opis na filmwebie sprawia, że od razu wiemy, że mamy do czynienia ze specyficznym filmem. No bo jak to możliwe, że chłopiec żyje z matką w pokoju i nie wie, że coś jest na zewnątrz? Matka go więzi? Otóż nie! Cały problem polega na tym, że to matka w wieku 17 lat została uwięziona przez mężczyznę, który ją porwał i przetrzymywał w szopie (to jest ten właśnie jeden pokój pelniący również funkcję kuchni i łazienki) ,a następnie urodziła dziecko o imieniu Jack. I to ona opowiadając mu różne historie sprawiła, że chłopiec nie wiedział nic o istnieniu innego świata. Nie wiedział, że poza ścianami pomieszczenia w którym żyje, istnieją inni ludzie, zwierzęta, rośliny itd. Film moim zdaniem jest nudny, końcówkę już musiałam przyspieszać, żeby nie zasnąć. Nie polecam, bo jest to tylkko strata Naszego czasu. Nic interesującego w tym filmie nie ma. Sama historia jest dosyć oryginalna, bo nie miałam okazji oglądac filmu o uwięzionej kobiecie przez porywacza, który ją przetrzymuje i tylko dostarcza niezbędne produkty i wykorzystuje seksualnie, ale jest to opowiedziane w ten nudny sposób, że człowiek się zastanawia: ile jeszcze do końca? Gdybym poszła na to do kina byłoby mi przykro, że źle spożytkowałam pieniądze.
Moja ocena: 4/10
6. Spotlight– film świetny! Oryginalny scenariusz, gra aktorska na wysokim poziomie. Nie ma się do czego przyczepić. Film oparty na prawdziwej historii. Jestem pod wrażeniem, że reżyserowi udało się zrealizować tak dobry film, w dodatku o temacie tabu jakim jest pedofilia wśród księży Kościoła Katolickiego. Jako ciekawostkę powiem, że w napisach końcowych jest uwzględniona również Polska a dokładnie Poznań, gdzie doszło do wykorzystywania przez księdza dziecka, co zostało opublikowane i nagłośnione przez grupę Spotlight czyli specjalny oddział bostońskiej gazety, zajmujący się trudnymi tematami, aferami, skandalami. Film pokazuje jak dziennikarze grupy Spotlight za wszelką cenę próbują nagłośnić temat wykorzystywania dzieci przez księży, tego, że jest to sprawa o której nikt nie chce mówić, sprawa, która jest zamiatana pod dywan, a ofiary mają milczeć i udawać, że nic takiego nie miało miejsca. Pokazuje jak wielu księży dopuściło się takich naruszeń i jest to wielkim problemem w dzisiejszych czasach.
Moja ocena: 10/10
7. Zjawa– był to pierwszy film, który oglądałam dowiedziawszy się, że jest nominowany do Oscara. Po opisie przeczytanym na filmwebie miałam nadzieję na dobry film. Cały czas się zastanawiam, gdzie była ta zemsta jako motyw przewodni? Zemsta była, ale przez ostatnie 15 minut filmu. Reszta to czas stracony. Pokazuje jak Hugh Glass (czyli Leonardo) po walce z niedźwiedziem ledwo co żyje i podczas gdy zostaje pochowany przez swoich ‚przyjaciół’ udaje mu się wyczołgać z grobu i dzięki swojej determinacji stopniowo dochodzi do siebie i zdrowieje. I tak przez caly czas.. Najpierw się czołga i jęczy, żyjąc praktycznie tylko na samej wodzie, uciekając przed wrogiem, aż dochodząc do etapu gdzie tylko powłóczy nogą. Jak dla mnie nuda i dużo scen do wycięcia. Na przykład ta gdzie Hugh wraz z Indianinem cieszą się i wypinają język, tak jak widzicie film pełen emocji. A film oglądałam na dwa razy, bo raz jest bardzo długi, a dwa mega nudny i nużący. Jakbym poszła do kina to wyszłabym zła, bo nie dość, że strata czasu to jeszcze pieniędzy.
Moja ocena: 4/10
To już wszystkie filmy nominowane do Oscara 🙂
Teraz czas na ocenę gry aktorskiej nominowanych aktorów.
Pierwszy aktor, którego weźmiemy na świecznik to:
- Eddie Redmayne– sam film dosyć nużący, jednak na pewno otrzyma wysoką ocenę, bo porusza temat na czasie (transwestyta). Jeżeli chodzi o grę aktorską to widać, że Eddie musiał sporo czasu poświęcić na przygotowanie się do tej roli obserwując kobiety. Nauczył się mówić jak kobieta, wykonywać odpowiednie gesty, przybierać odpowiednie pozy, zachowania. Myślę, że poradził sobie wcielając się w rolę Lili Elbe.
Dla mnie to 7/10
2. Matt Damon– świetna gra aktorska w filmie Marsjanin, może jakoś nie pokazał nic przejmującego czy wybitnego,ale potrafił przykuć uwagę widza, sprawić, aby cały film był zainteresowany, potrafił także mimo swej krytycznej sytuacji,widza rozbawić, przy tym był bardzo naturalny.
Dla mnie 9/10
3. Bryan Craston– film Trumbo. Swoją drogą bardzo fajny film, opowiadający o scenarzyście, który przez to, że nie udzielił odpowiedzi na pytanie zadane przez Kongres czy jest komunistą, zostaje nim okrzyknięty, wsadzony do więzienia i wpisany na czarną listę, przez co nie mógł wykonywać swojego zawodu. Film oparty na faktach, myślę że można jak najbardziej w wolnej chwili obejrzeć. Bryan Craston, bardzo dobrze wczuwa się w postać. Razem z nim przeżywamy jego wzloty i upadki.
Dla mnie 9/10
4. Leonardo DiCaprio i jego nieszczęsna rola w Zjawie. Cenię go jako aktora, ale niestety za rolę w tym filmie nie potrafię docenić. Widać, że przyłożył się do swojej roli, o czym świadczy jego zmieniający się sposób poruszania, mimika przez którą pokazuje widzowi ból, cierpienie, ale sama fabuła do mnie nie przemawia, więc jego rola także. Uważam, że nie jest to rola zasługująca na Oscara. Miał o wiele lepsze wcielenia chociażby w Wilku z Wall Street czy Wyspie tajemnic no niestety ten film nie sprawia, że będę go chwalić i cenić. Choć gdyby nie on, to nie wiem , czy w ogóle byłabym w stanie obejrzeć ten pasjonujący film do końca.
Ocena: 5/10
Aktorki pierwszoplanowe
- Charlotte Rampling– nigdy nie miałam okazji oglądać żadnego filmu z tą kobietą. Zdziwiło mnie, że ma ona aż 70 lat! Wyglądała na młodszą. Charlotte gra w filmie 45 lat, film ten nie jest niczym odkrywczym, taki trochę nudny i pokręcony. Bo jak przez cały czas można przeżywać wydarzenia, które miały ponad 45 lat temu? I ciągle snuć o tym opowieść i gdybać? Gra aktorska też średnia. Jej rola mnie nie urzekła.Ocena: 5/10.
2. Saoirse Ronan– zagrała ciekawą postać w filmie Brooklyn, jednak też niczym mnie nie urzekła i nie sądzę, aby była to rola oscarowa. Dobrze wykonała swoją pracę, jednak tak jak mówię, nie miała ona w tym filmie nie wiadomo czym się wykazać. Jej rola nie była jakaś znacząca. Film był przyjemny i jej postać także.
Oceniam: 6/10
3. Cate Blanchett– intrygująca postać w filmie Carol, opowiadająca historię miłości dwóch kobiet. Tak to moja faworytka do Oscara! Naprawdę Cate świetnie sobie poradziła. Jej postać jest pełna wdzięku, tajemnicy, pokazuje, że jest twarda,gdy chodzi o dziecko, że będzie o nie walczyć, a zarazem gdy chodzi o miłość jest krucha i delikatna. Dodatkowo jej oryginalna uroda świetnie współgra z urodą drugiej postaci Rooney Mary.
Oceniam: 9/10
4. Jennifer Lawrence- zagrała w filmie Joy, opowiadający o kobiecie, która wynalazła mopa. Film kiepski i rola także nieporywająca. Lepiej nie oglądajcie. Strata czasu.
Oceniam: 4/10
5. Brie Larson– zagrała w filmie Pokój. Kolejna aktorka, której nie miałam okazji zobaczyć w żadnym innym filmie. Myślę, że nawet nieźle zagrała, ale tak samo film jak dla mnie do niczego. Widać, że dała z siebie wiele,potrafiła na jakiś czas przykuć moją uwagę. Co tu duzo mówić poradziła sobie w tej roli nieźle. Wzbudziła moje współczucie, ale jej rola mnie nie zachwyciła.
Oceniam: 6/10.
Uff na szczęście to już wszystkie aktorki. To mój najdłuższy wpis, ciekawe czy komuś uda się doczytać do końca 😉
Pozdrawiam serdecznie.
booklifekitchen 