Ciasteczka są pyszne, kruche, maślane. Ich smak idealnie wkomponowuje się w jesienną, depresyjną pogodę listopada. Przyprawy korzenne są delikatnie wyczuwalne, jeżeli jednak nie jesteś ich fanką to spokojnie możesz z nich zrezygnować. Ciasteczka smakowały zarówno mi, A( a jest on strasznym łasuchem) jak i naszym znajomym, którzy wpadli wczoraj do Nas na kawę, także jeżeli macie potrzebne składniki to do dzieła! 🙂
Przed przygotowaniem ciasteczek potrzebne składniki uprzednio wyjmij z lodówki, aby osiągnęły temperaturę pokojową.
Składniki:
400 g mąki pszennej
200 g masła w temperaturze pokojowej
3/4 szklanki cukru pudru
1 łyżeczka cukru wanilinowego
1 jajko
szczypta soli
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżeczka kakao
1/4 łyżeczki imbiru
1/4 łyżeczki kardamonu
Sposób przygotowania
1. Do jednej miski dodać mąkę, proszek do pieczenia, szczyptę soli, kakao, przyprawy i wymieszać.
2. Do kolejnej miski przełożyć masło, przesiać cukier puder i dodać cukier wanilinowy. Składniki ucierać mikserem do momentu, aż masło będzie spienione. Dodać jajko i wymieszać mikserem na średnich obrotach do połączenia składników.
3. Do maślanej masy dodać przygotowaną mąkę i wymieszać mikserem na niskich obrotach, aż powstaną wilgotne okruchy. Następnie rękoma zagnieść ciasto.
Ciasto podzielić na dwie części i wstawić do lodówki na godzinę.
4. Schłodzone ciasto krótko zagnieść i rozwałkować. Z ciasta wycinać ciasteczka i układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
5. Ciasteczka wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec w 170 C z termoobiegiem przez około 15 minut.
Smacznego, miłej niedzieli 🙂